Zbrodnia, którą dokonał Kajetan P., nie bez powodu jest nazywana jednym z najbrutalniejszych oraz najgłośniejszych morderstw XXI wieku w Polsce. Szczegóły tego dramatycznego zabójstwa są makabryczne. Co dokładnie zrobił i jaki otrzymał wyrok?
Jak doszło do zabójstwa z 3 lutego 2016 roku?
Wszystko zaczęło się 3 lutego 2016 roku – Kajetan P. miał wtedy 27 lat i był jednym z pracowników warszawskiej biblioteki. Umówił się na korepetycję z języka włoskiego – uczyła go 30 letnia Katarzyna J., która była doświadczoną lektorką. Do morderstwa doszło w mieszkaniu nauczycielki – Kajetan P. po zabójstwie odciął głowę ofiary, którą spakował do plecaka, a korpus do torby podróżnej.
Po spakowaniu poćwiartowanego ciała zamówił taksówkę – po drodze taksówkarz zapytał z ciekawości, co morderca przewozi, ten odpowiedział, że tuszę dzika. Gdy dotarł do mieszkania, które wynajmował z dwoma studentami, zauważył, że współlokatorów nie ma w domu – położył plecak oraz torbę na podłodze, podpalił i uciekł. Sąsiadka widząc rozprzestrzeniający się dym zadzwoniła po straż – to właśnie strażacy dokonali tego potwornego odkrycia.
Aresztowanie i wyrok na Kajetanie P.
Kajetan P. po międzynarodowych poszukiwaniach został zatrzymany na Malcie. Gdy wysiadł z autobusu maltańscy policjanci dokonali aresztowania – przestępca był bardzo zdziwiony i nie okazywał żadnych emocji. Podczas transportu do Polski samolotem CASA Kajetan P. zaatakował policjanta i próbował go ugryźć. Sąd ogłosił karę dożywotniego więzienia dla zabójcy oraz zobowiązał do zapłaty 75 tys. zł dla rodziców zamordowanej nauczycielki.